Punta Cana, Bavaro
DOMINIKANA "DALEKO OD PUNTA CANY" - PRAWDZIWE OBLICZE KRAJU
Punta Cana, położona na wschodnim wybrzeżu kraju, wraz z okolicznymi miejscowościami typu Bavaro to dom dla hoteli all inclusive. To tutaj przyjeżdżają zapracowani ludzie z Europy i Ameryki Północnej, aby teraz, przez najbliższe tygodnie nie musieć "pracować" i zaprzątać sobie głowy takimi rzeczami jak organizacja własnego pobytu itd. Ja nie podzielam takiej wersji turystyki, ale potrafię zrozumieć ludzi, którzy tak jeżdżą na wakacje. Jeśli ktoś w końcu ciężko pracuje przez cały rok, w ten specjalny czas – wakacje – nie chce się już martwić przyziemnymi rzeczami typowymi dla życia na Dominikanie (takimi jak np. brak prądu)... Kupując wycieczkę do hotelu all inclusive ma się wszystko zapewnione bez kiwania palcem.
Ja też "byłem" w Punta Canie – tam właśnie wylądował mój samolot tanich linii z Europy...Pamiętam swoje zdziwienie kiedy patrzyłem jak wygląda lotnisko w Punta Canie – które ze swojej konstrukcji przypominało bardziej szałas niż solidny, konkretny budynek....Ale była to pewnie bardziej "charakteryzacja" tego budynku pod cepeliowskie wymagania "podróżników"....
Tak więc wylądowałem w Punta Canie i szybko stamtąd się ewakuowałem przy pomocy poznanego w samolocie Holendra (który notabene mieszka na Dominikanie od parunastu lat). Później już , gdy skończyłem szkołę językową w Santiago, kupiłem własny skuter i zacząłem podróżować po kraju – jakoś nigdy nie było mi po drodze do prowincji Altragracia i Monte Plata, Hato Mayor i La Romana. Dlaczego ? Ano dlatego, że studiując mapę Dominikany nie widziałem tam dla siebie żadnych atrakcji... to wszystko co te prowincje mogły ewentualnie zaoferować ja już zwiedziłem po parokrotnie mniejszej cenie...Poza tym jakoś lubiłem szerokim łukiem omijać miejsca na Dominikanie typu Santo Domingo, Boca Chica czy też Punta Cana...I myślę, że nic na tym specjalnie nie straciłem...a na pewno zaoszczędziłem sporo pieniędzy. Patrząc na zdjęcia hoteli przy samym morzu, i tej całej drogiej cepeliady, nie musiałem tam jechać, aby wiedzieć, że to nie dla mnie. Poza tym – przyznajmy szczerze, nie stać mnie na to. Po co mam wydawać 100 dolarów/noc za pokój hotelowy all inclusive, kiedy za te same pieniądze mogę tu żyć dobrze przez parę dni będąc wolnym i widząc i przeżywając 5 razy więcej niż we wspomnianym hotelu ?
Czy Punta Cana i Bavaro są drogie, ciężko jest mi powiedzieć, bo nigdy tam nie byłem... Skoro żyją tam Dominikańczycy to pewnie nie jest tak źle...ale z drugiej strony patrząc, pamiętam gdy ktoś polecał mi HOSTEL z łóżkiem w dormie w Bavaro za 20 usd/ noc, mówiąc, że to dobry deal...Podczas gdy ja nigdy nie zapłaciłem tutaj więcej niż 10 usd za przyzwoicie wygodny 2 osobowy POKÓJ...Wnioski, choć być może mylne i stereotypowe, nasuwają się same...